Styl dalekowschodni w ogrodnictwie kojarzy nam się głównie z
pieczołowicie wypielęgnowanymi roślinami, eksplozją zieleni, tętniącymi życiem
strumykami przecinanymi bajecznymi mostkami, altanami ukrytymi w zaciszu gałęzi
kwitnących wiśni i stawami, w których majestatycznie kołyszą się złote rybki.
Czy jest w ogóle możliwe przeniesienie tego magicznego
krajobrazu na nasze ciasne miejskie balkoniki? Czy jesteśmy w stanie
zaprowadzić ład i harmonię na tym małym składziku, po którym pałętają się
zbędne rzeczy i zeszłoroczne doniczki ... ?
Myślę, że tak.
Powiem więcej.. Uważam, że wielkość przestrzeni, jaką możemy
zagospodarować nie ma znaczenia.
Stosując odpowiednio zaprojektowane skrzynie możemy zyskać
nowe praktyczne schowki na niepotrzebne rzeczy, a dobierając odpowiednie
rośliny możemy stworzyć zaskakujący efekt nawet na przysłowiowym balkonie metr
na metr, czy nawet na portfenetrze.
Tu podam za przykład moją własną realizację.
Portfenetr szerokości 167 cm i głębokości zaledwie 24,5 cm,
od południa. Można by powiedzieć typowa „patelnia” i zero miejsca na cokolwiek.
A jednak się da. I to z jakim efektem…
Odpowiedni stelaż, aby ukraść jeszcze kilka centymetrów
parapetu, właściwy dobór roślin, dostosowanych do silnego nasłonecznienia i … malutki balkonik przeobraża się w uroczy ogródek.
A widok może cieszyć oko również w zimie, po zabezpieczeniu
roślin przed mrozami.
Chcecie więcej?
Poniżej przedstawiam następne propozycje…
1. Kompozycja na portfenetr w stylu japońskim
Kluczem do sukcesu jest znajomość poszczególnych odmian i
ich wymagań. Nawet najpiękniejsza kompozycja straci swój urok, gdy rośliny
zaczną zamierać. Istotne jest również dla mnie stworzenie kompozycji, która nie
wymaga od nas nieustannej pielęgnacji, takiej jak nawożenie, cięcie, czy
codzienne podlewanie. Państwa balkon, powinien być miejscem, gdzie z ochotą
wracamy po ciężkim dniu pracy, aby rozkoszować się widokiem pięknych roślin i
odpoczywać, a nie kolejnym obowiązkiem. Możemy to osiągnąć dobierając gatunki
tak, aby same bez przeszkód, radziły sobie w nowym środowisku, dostosowanych do
panującego nasłonecznienia i mało wymagających.
W powyższej propozycji zastosowałam sucholubne kępy kostrzew
i karmnik złocisty, tworzący przypominającą mech darń. Ponad roślinami wznoszą
się kamienie, które przypominają niepowtarzalne szczyty Huang Shan.
Warto również zastanowić się nad stylowymi osłonami, które
nie tylko dadzą odrobinę cienia, ale stworzą zaciszny klimat, nawet gdy nasze
mieszkanie skierowane jest na ruchliwą ulicę. W powyższym projekcie
zastosowałam matę wykonaną z bambusu, który jest na szeroką skalę stosowany w
ogrodach japońskich, zarówno jako roślina, jak i materiał służący do budowy.
2. Kompozycja na portfenetr w stylu japońskim z lampionem
Jeżeli ktoś ceni sobie wieczory przy świecach, poniżej
przedstawiam projekt w wersji z lampionem i sukulentami.
3. Kompozycja na portfenetr w stylu japońskim ze źródełkiem
Jeżeli nasz portfenetr jest zacieniony, proponuję skupić się
na gatunkach bytujących w cieniu.
W poniżej propozycji zastosowałam zamiast światłożądnych
traw, ceniolubne turzyce i mech oraz szczepioną wierzbę, która wczesną wiosną
cieszyć będzie licznymi dekoracyjnymi baziami, a latem zielonymi romantycznie przewisającymi
pędami. Uroku dodaje miniaturowa fontanna z zamkniętym obiegiem wody.
Tłem kompozycji jest robiona na zamówienie zdobiona płyta z
plexiglas’u zastosowana w celu „odgrodzenia się” od miasta, bez zacieniania
mieszkania.
4. Projekt balkonu w stylu japońskim z trawami
Kluczem do sukcesu przy małym metrażu jest minimalizm.
Oszczędność form i kolorów wprowadzi harmonię i porządek.
W kolejnym projekcie zastosowałam drewniane skrzynie, które
nie tylko służą jako donice, ale są miejscem wypoczynku i sporych rozmiarów
schowkiem.
Na takim balkonie możemy schować się w cieniu wysokich traw
i wsłuchiwać się w ich szelest, a wzrok nasz będzie przyciągać pieczołowicie
wypracowana kompozycja z roślin skalnych i kamieni.
5. Projekt balkonu w stylu japońskim z bluszczami
Aby nasz balkon był wyjątkowy, nie musimy obsadzać go
tysiącami gatunków roślin. Wystarczy jeden dobrze wyeksponowany bonsai oraz
ściana bluszczu, by stworzyć niepowtarzalną orientalną enklawę w centrum
zatłoczonego miasta. Poniższa propozycja, to kwintesencja prostoty, klasy i
minimalnych wymagań pielęgnacyjnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz